czwartek, 22 września 2011

X-Change - Recenzja


Tytuł (oryginalny): X-change
Tytuł: X-change
Wydawca (oryginalny): Crowd
Wydawca (USA): Peach Princess
Rodzaj: Eroge, gender-bender
Platforma: PC
Rok Wydania w Japonii (PC): 1997
Rok Wydania w USA (PC): 2001

Bycie niskim i nie mającym powodzenia facetem to nic fajnego. Bohater "X Change", Takuya, jest kimś takim. Nie ma lekko, jego rodzice się rozwiedli i mieszka z nowym mężem matki i jego córką, trochę starszą od bohatera. W szkole należy do klubu chemicznego, który ma tylko dwóch członków - jego i miłośniczkę dziwnych eksperymentów Asami Satoh. Ma też dziewczynę, którą lubi i z którą przyjaźni się od dawna, ale której nie potrafi wyznać swojej miłości. Pewnego dnia, podczas sprzątania pracowni chemicznej, Takuya wylewa na siebie dziwną substancję. Kiedy wraca ze szkoły do domu i przebiera mokre ciuchy, widzi w lustrze czyjąś twarz. To nie jest na pewno jego twarz, tamta jest zbyt dziewczęca. Takuya szybko sprawdza, czy za lustrem nikt się nie schował. Potem jednak zerka niżej, i zauważa dwie duże piersi, zgrabną sylwetkę, a między nogami brak czegoś bardzo ważnego. Stało się, pod wpływem wylanego środka Takuya zmienił się w kobietę.
To właśnie jego postacią będziemy w "X-Change" kierować. Chłopak chciałby wrócić do swojej poprzedniej, męskiej formy, dlatego prosi koleżankę z klubu, żeby wymyśliła antidotum. Asami się zgadza, ale trochę czasu jej zajmie przygotowanie środka, a co z Takuyą? Przez kilka dni będzie kobietą. A to nie będą łatwe dni. Wcześniej nikt na niego nie zwracał uwagi, a teraz nagle wszyscy, przybrana siostra, nauczyciele, chłopcy i dziewczyny a nawet ludzie w autobusie wydają się nim (nią) bardzo zainteresowani. Zaczyna dostawać listy miłosne, pisane przez... facetów. Sam Takuya też kombinuje, jak tu wykorzystać posiadane ciało, aby dowiedzieć się rzeczy, których inaczej by nie poznał. Okazji będzie miał bardzo dużo, niektóre z własnej woli, innej - wymuszone.
"X-Change" to pierwsza z cyklu gier, gdzie główny bohater przechodzi zmianę płci. To stara gra i widać to po wszystkim. Grafika jest staroświecka i trudno ją porównywać z najnowszymi grami tego rodzaju, postaci wyglądają jak bohaterowie anime z lat 80 i 90. Nie są brzydkie, ale jak ktoś nie lubi starszej kreski, to mu się pewnie nie spodoba. Gra jest też dość krótka, na jej przejście, ze wszystkimi zakończeniami wystarczą dwie, może trzy godziny. W grze jest dużo pytań, z których niektóre nie mają żadnego wpływu na akcję a inne - tak. Jest też siedem zakończeń, od takich, w których Takuya pozostaje po zakończeniu kobietą, mężczyzną albo nawet jednym i drugim. Niektóre zakończenia można uzyskać bardzo szybko i łatwo, ale jedno daje pełny ciąg dalszy fabuły, która jest kontynuowana w drugiej części gry.

Tym, co mnie denerwowało, było to, że gra powstała na starsze komputery i na nowszych ma czasem problemy z odtwarzaniem napisów - ucina końcówki albo nawet fragmenty zdań. Nie jest to aż tak denerwujące, aby gra była niemożliwa, ale czasem sprawia, że jakieś zdanie wydaje się nie mieć sensu. Lepiej też wyłączyć muzykę, bo bardzo buczy. Poza tym, nie ma za wiele humoru, chociaż wydaje mi się, że taka gra powinna go mieć dużo. Dużo jest za to seksu. Bohater cały czas pakuje się w jakiejś sytuacje z nim związane, albo jest molestowany, albo sam chce z kimś spać, albo inni tego chcą. Takuya wie, że niedługo wróci do męskiej postaci, więc stara się, żeby posiadanie żeńskiego ciała dało mu dużo przyjemności. W grze mamy niewiele postaci, poza Takuyą, Asuką i Asami, są jeszcze trzej nauczyciele, siostra bohatera i jej chłopak, ale zakończenia są tylko dla części z nich.
Nie jest to gra genialna, ale jeśli ktoś lubi tematykę zmiany płci, to powinien w "X-Change" zagrać. To fajna, bardzo "dorosła" gra, zdecydowanie dla pełnoletnich, ale nie ma w niej też takich ekstremalnych sytuacji jak jakieś macki, demony i inne takie. Lepiej oczywiście zagrać w kolejne części, które są lepsze (powstały dwie kontynuacje i dwie części alternatywne z podtytułem "Yin-yang"), ale chyba warto znać początek całej historii, nie?
Ocena: 6/10
VNDB: http://vndb.org/v43

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz