poniedziałek, 19 września 2011

Three Sisters Story - Recenzja

Tytuł (oryginalny): San Shimai
Tytuł: 3 Sisters Story
Wydawca (oryginalny): Jast
Wydawca: Jast USA
Rodzaj: Eroge, harem,
Platforma: PC
Rok wydania w Japonii: 1996 (PC)
Rok wydania w USA:1999 (PC)

Koichi Sanada miał szczęśliwą rodzinę - kochających rodziców i opiekuńczego starszego brata, Eiichiego. Jego ojciec był właścicielem wielkiej firmy, jednak ktoś sprawił, że nagle utracił wszystko i z rozpaczy popełnił samobójstwo. Żona próbowała uratować rodzinę, pracowała bardzo ciężko i przedwcześnie zmarła. Jej młodych synów rozdzielono. Zajęła się nimi reszta rodziny, która rozgrabiła majątek, a chłopcy mieli się już nie spotkać. Dopiero po dziesięciu latach Eiichi i Koichi mają okazję znowu się zobaczyć.
Koichi był wtedy uczniem ostatniej klasy liceum. Eiichi poświęcił ten czas wyjaśnianiu tego, co stało się z ich ojcem. Odkrył człowieka, który zniszczył ich rodzinę. Tym kimś był Shoji Okamura. Eiichi został biznesmenem, stał się bogaty i wpływowy. Dzięki temu doprowadził firmę Okamurów do bankructwa. Jej prezes uciekł z domu, kryjąc się przed dłużnikami. W tym samym czasie Koichi zamieszkał w sąsiedztwie rodziny Okamurów i zaprzyjaźnił się z trójką córek Shojiego. Zakochał się też w średniej z nich - Emi. Po ucieczce ich ojca, związał się z nimi jeszcze bliżej. Niestety nie wie, że Eiichi chce kontynuować zemstę, teraz na córkach człowieka, który zniszczył jego rodzinę.

W "3 Sisters Story" bohaterem gry jest Koichi. Czuje się on odpowiedzialny za to, co spotkało Okamurów, ale nie odczuwa żadnego żalu. Im dłużej jednak trwa gra, tym bardziej się to zmienia. Koichi nienawidził Shojiego, ale nie jego córek. Dla Eiichiego nie ma różnicy między ojcem, a dziećmi. Zaplanował, że w zemście zmusi wszystkie trzy dziewczyny do zostania prostytutkami. Jednak Koichi, który kocha Emi i lubi dwie pozostałe dziewczyny, musi teraz podjąć walkę z własnym bratem.
Poza Eiichim i Koichim, głównymi postaciami jest trójka córek Okamurów (ich matka umarła, gdy były młode). Yuki to najstarsza z nich, studentka, która po ucieczce Shojiego porzuciła studia, żeby pracować i utrzymać siostry. Emi, jest rówieśniczką Koichiego. Zwykle chodzi ponura i zamyślona, a stała się taka od chwili, w której jej ojciec zaginął. Risa, najmłodsza z dziewczyn, jest też najbardziej wesoła. Koichiego traktuje jak starszego brata, ale dorasta i zaczyna widzieć w nim mężczyznę. Poza nimi jest jeszcze kilka innych kobiet, w tym dwie nauczycielki ze szkoły, do której chodzą bohaterowie i jej uczennice. Oprócz nich jest jeszcze kilka innych bohaterek, ale o nich nie chcę pisać, żeby nie psuć wam zabawy. Wszystkie one, jeśli dobrze poprowadzicie akcję, będziecie mogli "bliżej" poznać.

"3 Sisters Story" jest grą Visual Novel, ale różni się od takich, na pierwszy rzut oka podobnych do niej gier, jak "Nocturnal Illusions" i "Love Potion". Zacznijmy od tego, że tutaj jest aż pięć możliwych zakończeń. Zdobycie tego najlepszego może być trudne, bo nie tylko wymaga myślenia, ale też oparcia się pokusie ze strony niektórych postaci. Wiadomo, w grach eroge nie brakuje seksu i są takie, gdzie biega się od scenki do kolejnej scenki. Tutaj chęć zaliczenia wszystkich może skończyć się nawet najgorszym zakończeniem. Gra ma nawet walor edukacyjny - żeby w ogóle dojść do dobrego zakończenia, trzeba czasem... używać zabezpieczenia podczas seksu. Historia opowiedziana w "3 Sisters Story" jest ciekawa i czasem bywa zaskakująca. To kryminał, pełen tajemnic, z mroczną zagadką na końcu, którą bohater musi rozwiązać.
Ze starych gier tego rodzaju wydanych po angielsku, "3 Sisters Story" jest na pewno jedną z najlepszych. Nie jest całkowicie liniowa i wymaga od gracza więcej niż tylko bezmyślnego klikania. Nie ma w niej też takich denerwujących momentów jak w "Nocturnal Illusions", gdzie czasem trzeba było wybierać po 10 czy 15 razy jedno pytanie, żeby fabuła dalej się poruszyła. Jest też krótka - bo cały jeden łuk, związany z uczennicami i ich problemami, można ominąć, a zakończenie na tym nie straci nic (a jeśli się w ten łuk wejdzie, to przez pomyłkę albo nieuwagę można stracić najlepsze zakończenie). Muzykę radzę wyłączyć, bo piszczy i denerwuje. Za to grafika, chociaż oldschoolowa, jest na pewno ładniejsza niż na przykład w "Love Potion" albo w "Fatal Relations". Jeśli kogoś nie odstrasza, to polecam "3 Sisters Story".

Ocena: 7/10
VNDB: http://vndb.org/v113

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz