niedziela, 18 września 2011

Anti Demon Ninja Asagi 2 - Recenzja


Tytuł (oryginalny): Taimanin Asagi 2
Tytuł: Anti-Demon ninja Asagi 2
Wydawca (oryginalny): Lilith Software
Rodzaj: Hentai, nukige
Platforma: PC

Minął rok od wydarzeń opisanych w grach "Anti Demon Ninja Asagi" i "Anti Demon Ninja Asagi: Chaos Arena". Po śmierci Oboro i Kyosuke, Asagi pozostała w szeregach ASG. Obok niej, też jako ninja, służy jej siostra Sakura. Nie mogły znaleźć sposobu na zmianę tego, co z ich ciałami zrobiła Oboro. Sakura, żeby móc normalnie pracować, musi brać specjalne lekarstwo, a Asagi stara się z tym walczyć. Organizacja wysyła obie siostry na sztuczną wyspę, zbudowaną kiedyś obok Tokio. Miała to być zupełnie nowa dzielnica miasta, nowoczesna i elegancka, ale kiedy przyszedł kryzys, zaludnili ją ludzie z półświatka. W ten sposób wyspa stała się największym slumsem Japonii.

Od jakiegoś czasu jednak wydaje się, że nad wyspą wisi coś dziwnego. Wysłani tam agenci ASG, którzy mieli zbadać wszystko, zaginęli jeden po drugim. Japonia, która jest położona między dwiema wrogimi frakcjami - Chinami i Ameryką, nie chce, żeby na jej terytorium rozgrywało się coś między tymi państwami. Podejrzewając, że Chińczycy coś knują, ASG wysyła na wyspę Asagi i Sakurę, które mają zbadać sprawę i zdać raport z tego, co tam się dzieje. Obu siostrom asystuje Kuro, ślepy ninja, dzięki któremu mają kontakt ze stałym lądem. Okazuje się szybko, że sprawy, w które Asagi i Sakura wkraczają, sięgają znacznie dalej niż się im wydaje. Dawni oraz nowi wrogowie są równie niebezpieczni i tylko czekają, żeby zająć się obiema siostrami.
Jak skończyłem pierwszą część serii o Asagi, z przyjemnością sięgnąłem po drugą. Historia opowiedziana w jedynce wcale nie była skończona ostatecznie. Jak się dowiemy z dwójki, to było dopiero wprowadzenie do dużo bardziej zakręconej opowieści. Tam chodziło o rozgrywkę między Asagi i Oboro, tutaj w grę wchodzi polityka i rozgrywki międzynarodowe. Oczywiście, to jest gra eroge, więc wiadomo, że najwięcej będzie seksu. Wprowadzenie fabularne zajmuje tu jednak więcej czasu, a historia jest jakby ciekawsza. Dużo też jest scen seksu , poziom brutalności wzrasta, a i nowych bohaterów przybywa. W pierwszej części były właściwie trzy postaci - Asagi, Sakura, Oboro. Tutaj jest jeszcze Saya - młoda kunoichi przemieniona w potwora, Kuro i kilka innych postaci. Wraca też Oboro, bo jeśli ktoś myślał, że jej śmierć w pierwszej części była ostateczna, to bardzo się mylił.

Chociaż "Anti Demon Ninja Asagi" jest grą dłuższą od pierwszej części to pytań mamy tu mniej. Gra ma trzy zakończenia, a od odpowiedzi na tylko dwa pytania zależy ciąg dalszy. Moim zdaniem jest tego trochę za mało i wolałbym ich więcej. Pewnie dzięki temu fabuła jest ciekawsza, ale nadal uważam, że gra by zyskała na większej ilości wyborów. Denerwuje Sakura, która zachowuje się równie głupio jak w części pierwszej i jest tak naprawdę niepotrzebnym dodatkiem. Asagi zresztą wszystkie kłopoty ma głównie przez nią, ponieważ dobre serduszko każe poświęcać się dla siostry, zamiast dać raz ją zabić i mieć już potem spokój. Szkoda, że nie ma tu Snake Lady znanej z "Anti Demon Ninja Asagi: Chaos Arena", gdyż była to dosyć ciekawa postać.


Grafika jest identyczna jak w części pierwszej, za to są tu ujęcia bardziej dynamiczne. Gra jest również ocenzurowana (szkoda...). Więcej tutaj jest ujęć ekstremalnych, bo teraz, po doświadczeniu z części pierwszej, porywacze głównych bohterek wiedzą, że muszą się bardziej postarać. Tym, co mi się podoba, jest walka, jaką toczy w sobie Asagi, nawet kiedy już wie, że prawie przegrała, a także jej drugie ja, pojawiające się w kilku momentach. Zakończenia są trzy, najgorsze, złe i dobre. Nawet dobre nie kończy całej historii, więc być może pojawi się kiedyś kolejna część. Muzyka jest bardzo dobra, mocna i ciężka, dobrze pasuje do mrocznego klimatu gry. Przydałoby się tylko więcej tematów.

Jeśli komuś podobała się część pierwsza to pewnie z przyjemnością zagra w drugą. Ja liczyłem na trochę więcej, ale nie czuję się rozczarowany. Jeśli powstanie kontynuacja, to mam nadzieję, że będzie bardziej rozbudowana jeśli chodzi o pytania. Chciałbym też, żeby wreszcie więcej powiedziano na temat Edwina Blacka, który też i w tej części pojawia się tylko gdzieś tam z tyłu i niewiele o nim wiadomo. Może też więcej miejsc akcji dobrze by zrobiło i jeszcze bardziej rozbudowana historia. Niestety, trzecia część na razie nie powstała, jednak Lilith wykorzystywało Asagi w kilku swoich podprodukcjach (seria "Lilith-ism"), więc może kiedyś wróci do jej przygód.

Arkon

Ocena: 7/10
VNDB: http://vndb.org/v1435

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz