poniedziałek, 24 czerwca 2013

Throb - premiera od MangaGamer


MangaGamer kontynuuje wydanie gier z Sothouse, ku mojemu utrapieniu, bo naprawdę nie wiem, co sprawia, że marne, komediowe nukige z kiepskim humorem, słabymi opowieściami i nieciekawymi projektami postaci są preferowane przez tę firmę. Tym razem mamy grę pod radośnie długim tytułem "Throb! The Greatest Inventions of the Sexy Era! ~Second Science Club–A Secret Society of Love, Rage, and Sorrow~". Tym razem mamy do czynienia z historią, gdzie w szkole powstaje klub poświęcony nauce i wynalazkom. Jednak jego szef postanawia wykorzystać tę okazję, aby tworzyć mocno zboczone wynalazki.



Pewnym urozmaiceniem mają być elementy gameplayu. Wiadomo, że MangaGamer stara się od pewnego czasu wydawać gry, w których mamy coś więcej niż tylko czytanie. Tym razem ma to polegać na zabawie przedmiotami i tworzeniu ww. wynalazków. Nie wiem, jak się to w praktyce sprawdza i raczej nie będę się przekonywał, bo gier od Softhouse po prostu nie lubię.
"Throb! The Greatest Inventions of the Sexy Era! ~Second Science Club–A Secret Society of Love, Rage, and Sorrow~"  mieści się w średniej stawce cenowej i kosztuje ok. 25$ Nie jest to też gra szczególnie długa, choć ma sporo ścieżek fabularnych, z tego co się orientuję. Niemniej, mam nadzieję, że MangaGamer zmieni za jakiś czas swoją politykę i sięgnie po produkcje innych wydawców.
Na koniec kilka screenów z "Throb":




4 komentarze:

  1. Może chcą wyczerpać źródełko? Wiadomo jeśli postawisz produkcje black lilith obok softhousa te pierwsze wypadną strasznie słabo i wydawanie ich byłoby bardzo nieopłacalne tym samym zamkneliby sobie furtkę do wielu tytułów które wydali. Jeśli 7 z twoich 40 tytułów wypada mocno poniżej przeciętnej to poważny problem tymbardziej że mają dobrą cene więc mogą być częściej kupowane i służyć za swojaki gateway product dla nowych graczy, a także dość dobre narzędzie do sprawdzania rynku.

    Załóżmy, że chcemy sprawdzić jak dobrze sprzedałyby się gry z ukrytym fetyszem loli. Możemy albo wydać Koihime którego produkcja będzie się ciągnąć w nieskończoność i nie da nam dokładnych kalkulacji ponieważ ciężko reklamować Koihime jako gra gdzie jest dużo elementów loli (mimo że znacznie więcej niż w pozostałych grach mangagamer) LUB możemy wydać Boob Wars gdzie w tytuł i okładka daje już znać że połowa tej gry zawiera niedojrzale wyglądające bohaterki i jest tańsza.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Co do loli, to zapowiedzieli Imouto Paradise, w której połowa obsady wygląda jak loli na okładkę celowo chyba dali jedyne dwie bohaterki, które mają cycki.
      Najgorsze jest to, że Softhouse ma w ofercie masę gier, MangaGamer może to wydawać i wydawać... Cóż, jedna z gra z Lilith mogłaby rzeczywiście skończyć ten cyrk, oby się na to zdecydowali.

      Usuń
  2. Poza tym zawsze mogą wydać coś z nieco lepszych odłamów softhousa: devil house albo anime house wprowadzając troche innowacji (co pewnie zrobią). Tak czy siak konkurencji nie mają prawie wcale więc nie muszą się starać o wydawanie wysoce pożądanych tytułów. Fajerwerki lepiej zostawić gdy będzie trzeba się zmierzyć z Starless od JAST'a jeśli kiedykolwiek go wydadzą

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Starless, ha! Będzie święto, jak oni to w końcu wydadzą. Ostatnio, jakieś kilka miesięcy temu, pisali, że mają ponad połowę przetłumaczoną.
      Co do JAST to rzeczywiście wydają od wielkiego dzwonu, ale muszę im przyznać, że statystycznie wydają bardzo dobre gry. W tym roku z MG jednyą grą, która mi sie naprawdę podobała, było Orion Heart. Ale i tak "Saya no Uta" z JAST było lepsze.

      Usuń