Scenariusz to najważniejsza część Visual Novel i od niego trzeba zacząć. Najlepiej wziąć sobie kartkę i rozpisać wszystko, zanim się zacznie pracę na komputerze. Jeżeli robimy kinetic novel, to nie trzeba, ale przy Visual Novel, która zawsze ma kształt drzewka, to bardzo pomaga.
Wiadomo, dobre VN powinno mieć kilka zakończeń. Dlatego bierzemy kartkę, piszemy na niej „start” u samej góry, a potem kolejnymi kreskami dochodzimy do punktów ważnych fabularnie, od nich odchodzą kolejne gałęzie związane z pytaniami, aż drzewko kończy się na dole, przy zakończeniach. Mając zrobiony taki schemat, łatwo będzie pracować już z edytorem, bo np. Ren’Py wymaga porządku przy pisaniu i dorzucanie nowych elementów w trakcie może być tam trudne.
Najlepiej na początku wymyślić wszystkie zakończenia. Widać w niektórych grach, że ktoś wymyślił fabułę, ciągnął ją, ale nie wiedział, jak skończyć. Najlepiej, żeby zakończeń było 2-4, bo więcej to już praca dla kogoś bardzo doświadczonego i można się zgubić przy ilości rozgałęzień fabularnych. Dobrze, żeby jedno zakończenie było najlepsze, jedno neutralne, a dwa ostatnie mogą być złe. Na początku nie ma też sensu tworzyć długą grę – 15-20 minut powinno być maksymalnym czasem jej skończenia. Większość fanowskich gier nie trwa dłużej. Czasami złe zakończenia pojawiają się w trakcie gry, wcześniej niż inne.
Trzeba też wymyślić postacie i je umieścić w fabule. Najlepiej dla każdej napisać krótką charakterystykę, kim jest, co ją łączy z główną postacią, jakie są ich relacje i czy się zmieniają. Przyda się to, żeby potem, w trakcie pisania scenariusza, nie zrobić błędów. Bohaterów też nie powinno być wielu, ale ci, którzy mają związek z zakończeniami, powinni być dobrze pokazani. Wydarzenia najlepiej jest opisywać z punktu widzenia bohatera, tak robi większość ludzi. Można też zrobić to z punktu widzenia osoby trzeciej, ale wtedy jest już trudniej.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz